piątek, 31 lipca 2015
środa, 29 lipca 2015
poniedziałek, 27 lipca 2015
niedziela, 26 lipca 2015
sobota, 25 lipca 2015
Inspiracje, czyli maludkowe przeglądanie Mikroświatów
Dzisiaj będzie o moich inspiracjach i ulubionych "ludkowych" artystach. Nie wszystkich zresztą, z czasem postaram się napisać o pozostałych. Czyli taka trochę odpowiedź na pytanie "skąd mi się to wzięło" ;) Na zdjęciach uwieczniłam fragmenty książki, z którą ostatnio się nie rozstaję - 'Microworlds' Marca Valliego i Margherity Dessanay, małe kompendium ludkowej wiedzy i jednocześnie prawdziwa uczta dla oczu. Tak więc alfabetycznie (ludki oprowadzają):
Jason Barnhart - cenię go za proste i dobre pomysły oraz unikanie Photoshopa. Na zdjęciu fragment 'Sustainable Housing'
Vincent Bousserez - wsiąkł, gdy przypadkowo trafił do sklepu modelarskiego. W pełni go rozumiem. No i do tego pomysłowość na piątkę z plusem. Na zdjęciu fragment 'The Barber'
Etienne Clement - to co się dzieje w pracach tego artysty, to jedno wielkie szaleństwo, do tego odnajdowanie coraz to nowych (pop)kulturowych odniesień, czyli tak zwanych "smaczków" - sama przyjemność. Na zdjęciach fragment 'Temperance, Fortitude... Celebrity'
Audrey Heller - piękna forma i jakiś taki spokój przebijający z jej prac. Można rzec ludki w wersji kontemplacyjnej. Na zdjęciach 'What you Saw', 'Challenging Conditions' i 'Measure'
Minimiam (Akiko Ida & Pierre Javelle) - babcia mówiła, że nie wolno bawić się jedzeniem, ale cóż, nie znała prac tej pary artystów. Oglądanie na głodniaka niewskazane - pełno tam bitej śmietany, babeczek, bez, cukru pudru... Na zdjęciach fragment 'Nid de Poule'
Liliana Porter - przykuwający uwagę minimalizm. Jej ludki są samotne i odcięte od świata, czego zresztą nie dostrzegają, bo są całkowicie pochłonięte jakimś arcytrudnym zadaniem, które z naszej perspektywy wygląda zabawnie. Na zdjęciu fragment 'Green Balloon'
I to tyle na dzisiaj. W imieniu swoim i ludków dziękuję za uwagę, zapraszam do oglądania i komentowania bloga :)
piątek, 24 lipca 2015
środa, 22 lipca 2015
Puzzled
To moja ulubiona para ludków i ich pierwsze ujęcie. Nie wiem czemu, ale zawsze je widzę umykające przed niebezpieczeństwem, tu z montypythonowskim, "boskim" paluchem zagubione na puzzlowych kawałkach.
poniedziałek, 20 lipca 2015
sobota, 18 lipca 2015
piątek, 17 lipca 2015
Waiting on a Friend
Tak mi zaczął chodzić po głowie ten kawałek Rolling Stones, gdy zrobiłam to zdjęcie. I stąd tytuł :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)